Wiele osób kojarzy jogę z jej aspektem terapeutycznym, chociaż mało kto zdaje sobie sprawę z zakresu jej oddziaływania, z tego jakich obszarów ciała dotyczy i w jaki sposób wpływa na naszą świadomość, na nasze rozumienie relacji: ciało – umysł.
Joga dla kręgosłupa wydaje się być czymś oczywistym i często słyszymy, że takie zajęcia są prowadzone w różnych szkołach jogi. Ale jak to działa? Dlaczego działa? Czy wszystkie asany są dla nas dobre?
Co znaczy terapia jogą?
W mojej praktyce, a mam wieloletnie już doświadczenie udokumentowane międzynarodowym certyfikatem w metodzie B.K.S. Iyengara, na zajęciach lub konsultacjach spotykam się z osobami, które zmagają się z różnymi dolegliwościami i trudnościami zdrowotnymi. Osoby te wymagają pracy ukierunkowanej na ich indywidualne potrzeby. Taka praktyka może im pomóc poprawić kondycję i samopoczucie, ale pozwala działać również na głębszych poziomach.
Używając asan, czyli pozycji ciała, możemy pracować nie tylko z napięciami – z bólem kolana, barku, biodra, czy kręgosłupa. Rozciągając ciało w różnych kierunkach rozluźniamy jego głębokie warstwy. Najważniejsza praca odbywa się na powięziach, które jak siatka oplatają nasze stawy, organy i nerwy. Powięzi rozprowadzają informacje po całym ciele. System powięziowy według badań jest 15 razy szybszy niż system nerwowy.
Wykonując proponowane przez nauczyciela asany pozbywamy się napięć, a potem odkrywamy więcej rozluźnienia, swobody w ruchach, przestrzeni pomiędzy stawami. Odczuwamy lekkość w ciele, a nasza postawa staje się bardziej wyprostowana.
Na głębszym poziomie terapeutyczne oddziaływanie jogi dotyczy nie tylko ustawienia kręgosłupa czy miednicy, ale przenosi się też na organy wewnętrzne: powoduje ich rozluźnienie, wpływa na dostarczenie im większej ilości krwi, daje im więcej przestrzeni. Można to zilustrować na przykład rozluźnieniem przepony przez pogłębiony oddech. Jeśli uwalniamy nasze mięśnie międzyżebrowe, nasze barki i biodra, pojawia się więcej przestrzeni w naszej klatce piersiowej, co uwalnia przeponę. Przepona zaś jest połączona nerwem błędnym, z sercem i z podstawą mózgu.
Rozluźnienie dolnych pleców, prawidłowe ustawienie krzyża i wzmocnienie mięśni brzucha będzie miało wpływ na rozluźnienie organów wewnętrznych znajdujących się na poziomie miednicy, co jest szczególnie istotne i wskazane dla kobiet – i podczas ciąży, w trakcie napięcia przedmiesiączkowego i w okresie menopauzy.
Znaczenie relaksu w jodze
Kolejnym bardzo ważnym terapeutycznym aspektem jogi Iyengara jest relaksacja. Czy to jest tak, że wystarczy po prostu położyć się na kanapie i uciąć sobie drzemkę? Oczywiście, że nie. Żeby się zrelaksować, trzeba przyjąć taką pozycję, w której ciało będzie podparte, czasem obciążone, w której będzie czuło się bezpiecznie. To może być na przykład leżenie na wałku, wałek podpierający kręgosłup lub tyły kolan. Ułożenie ciała jest bardzo istotne, bo wtedy odpoczywa nasz system nerwowy, a umysł doznaje spokoju.
Regularnie praktykując relaksację czujemy się odprężeni, bardziej zrównoważeni emocjonalnie i możemy na bieżąco radzić sobie ze skutkami stresu. Stres jest przez cały czas zbierany i magazynowany w naszym ciele, podobnie jak napięcia, które są obecne w naszym umyśle. Pracując z rozluźnianiem ciała, rozluźniamy też mózg, docierając do głębszych obszarów naszej świadomości.
Joga może być także skutecznie włączana w proces konwencjonalnego leczenia. Może pomóc poprawić kondycję i samopoczucie osobom z chorobami przewlekłymi, autoimmunologicznymi, nowotworowymi, może być elementem przygotowań i dochodzenia do siebie po operacjach. W tych wszystkich sytuacjach joga daje bardzo mocne wsparcie.
Kto może prowadzić terapię jogą?
Terapia metodą jogi Iyengara może być prowadzona przez nauczycieli z certyfikatem poziomu II i III. Są oni przygotowywani do tego, żeby pracować z indywidualnymi potrzebami przychodzących do nich osób. Wiedzą jakich ruchów trzeba unikać, a jakie polecać. Uczą się nie tylko prawidłowego wykonywania pozycji, ale także obserwacji i podążania za sygnałami, które odczytują z ułożenia ciała ćwiczących. Posiadają wiedzę z anatomii i fizjologii. Ważna jest dla nich również etyka, która jest częścią jogi w jej aspekcie filozoficznym. Zdobycie takich kompetencji wymaga wieloletniego szkolenia, popartego dogłębnym doświadczeniem praktyki własnej oraz prowadzenia zajęć. Dopiero wtedy można odpowiedzialnie podjąć się terapii jogą. Wtedy jest ona świadoma, skuteczna i bezpieczna.
Ałła Raginis dyplomowana nauczycielka jogi Iyengara poziomu III, prowadząca własną szkołę jogi w Szczecinie oraz warsztaty wyjazdowe. Doświadczona w prowadzeniu wielu procesów terapeutycznych metodą jogi Iyengara.
Artykuł ukazał się również na portalu: https://bosonamacie.pl/joga-jako-terapia